Paweł Wojowski (pomocnik Arki): Zostało nam tylko sześć kolejek i tutaj każdy mecz jest na wagę złota. Musimy zrobić wszystko, żeby wygrać w sobotę. Jak stracimy punkty to szansa na awans może nam uciec. Sobotni mecz może być meczem o "być albo nie być". Po meczu w Rybniku byliśmy na siebie wkurzeni. Nie wiem, dlaczego po raz kolejny tracimy punkty z zespołem z dołu tabeli. W sobotę Dolcan powinien zagrać otwarcie i szykuje się dobre spotkanie.

Arce kibicuje i chodzę na jej mecze od dziecka, dlatego pierwsza bramka w seniorach to dla mnie niezapomniane przeżycie. Jestem w Arce od dziesięciu lat, w pierwszym zespole od dwóch i bardzo się cieszę, że zdobyłem w końcu tę pierwszą bramkę.

Michał Rzuchowski (pomocnik Arki): Remisy zdarzają się nawet najlepszym, wczoraj na przykład Realowi Madryt. Każdy przegrywa czasem lub remisuje i bierzemy to na spokojnie. Patrzymy na pewno w tabelę, ale nie liczymy małych punktów, tylko skupiamy się na sobie. Ostatni mecz z Dolcanu z Górnikiem obejrzeliśmy urywkami. Trzymaliśmy raczej kciuki za Dolcan, ale bez jakiegoś większego napięcia. Co do mojego zdrowia, to mam wciąż bóle w lewej kostce, która mi cały czas doskwiera, ale muszę zacisnąć zęby i walczyć na każdym treningu i meczu.