Trener Miedzi Legnica Piotr Tworek przedstawił plany zespołu na najbliższe dni.

Zabieramy na łączony wyjazd do Gdyni i Brzeska 21 zawodników. Będziemy rotować składem, by nie popełnić błędów z jesieni, gdy po wygranym meczu z Lechem Poznań nie wytrzymaliśmy fizyczne trudów meczu w Olsztynie. Po drodze do Gdyni zatrzymamy się na trening w Komornikach, a po meczu jedziemy w kierunku Brzeska.

Wspomniane słowa o rotacji pozwalają przypuszczać, że w meczu z Arką szansę dostaną zawodnicy grający ostatnio nieco mniej. Do tego grona należą Grzegorz Bartczak, Adrian Cierpka, Piotr Kasperkiewicz, Bartosz Machaj czy młody napastnik Jakub Chrzanowski, który zdobył bramkę w sobotnim meczu z Sandecją. Trener Tworek podkreśla, że dostrzega postęp w grze swoich podopiecznych, ale wciąż wiosną czeka na mecz, który będzie stanowił przełamanie. Środkiem do celu ma być skuteczność i koncentracja pod bramką rywala. Co ciekawe, trenerzy Miedzi (Tworek prowadzi zespół razem z Adamem Fedorukiem) po każdym meczu wystawiają swoim zawodnikom oceny, które na przyszłość stanowią jeden z czynników ustalania składu. Tym razem pole manewru będzie większe, bo do Gdyni pojechali też między innymi Mariusz Zasada i Tomasz Midzierski.

Najważniejsze to nie stracić bramki w Gdyni. Na pewno nie pojedziemy tam z przeświadczeniem, że jest to dla nas mecz ostatniej szansy. Oglądaliśmy mecz Arki z Wisłą Płock. Arka to solidny, doświadczony zespół, ale ma swoje kłopoty i problemy. Nie zagrają między innymi Szromnik i Jarzębowski. Nam z Arką się gra dobrze. To są otwarte mecze i będziemy chcieli w Gdyni udowodnić, że potrafimy zwyciężać.