W grupie C rywalem Arkowców będzie MSK Żylina. Trenerem Słowaków jest Martin Repaský, któremu na tydzień przed przyjazdem do Gdyni zadaliśmy kilka pytań związanych z turniejem i szkoleniem młodych zawodników na Słowacji.

Witamy. Za Wami seria udanych turniejów, spośród których kilka zwyciężyliście. Czego oczekujecie po Arka Gdynia Cup 2014?

Przede wszystkim liczymy na udany turniej, w którym rozegramy kilka dobrych meczów. Bardzo cennym doświadczeniem będzie możliwość kolejnego sprawdzenia się z rywalami zza granicy. Spodziewamy się udanego turnieju, który pokaże nie tylko nasze mocne strony, ale też i elementy, nad którymi wciąż musimy pracować.

Czy to Wasz pierwszy turniej w Polsce?

Mój tak, ale chłopcy w kategorii U-11 zagrali pod wodzą trenera Jaroslava Bacika w Legia Cup w Warszawie. Zajęli wówczas piąte miejsce.

Co jest najważniejsze w szkoleniu 13-latków w Akademii Piłkarskiej MSK Żylina?

Priorytetem jest dla nas praca indywidualna z tymi chłopcami. Trening jest ukształtowany tak, by maksymalnie wykorzystać ich potencjał fizyczny. W tym wieku mogą poprawić szybkość, dynamikę i to bardzo ważne. Oprócz tego oczywiście dużo trenują gry "1 na 1" oraz małe formy gier zespołowych "2 na 2", "3 na 3" i "4 na 4".

Ilu zawodników z Waszej akademii trenuje z pierwszym zespołem?

W tej chwili jest to około 9-10 zawodników, co oznacza, że blisko połowa kadry to wychowankowie naszej akademii. Przeważnie do pierwszego zespołu trafia z akademii każdego roku 3 piłkarzy i tylu też byśmy chcieli przekazać z naszej drużyny.

Dziękujemy, życzymy udanego turnieju i pobytu w Gdyni.

Rozmawiał: mazzano