Prezes Krzysztof Sampławski zapowiada, że na wiosnę Arka pokaże nowe, także personalne, oblicze. Wiąże się to ze zmianami w zespole. Kto odejdzie, a kto może pojawić się w Gdyni? Na razie nikt nie odchodzi. Dajmy zawodnikom spokojnie zakończyć pierwszą rundę. O zmianach pomyślimy w przerwie zimowej. Na pewno nie staniemy do transferowego wyścigu z ligowymi potentatami. Ich oferty nie przebijemy, bo generalnie na gotówkowe zakupy nas nie stać Sports.pl (http://www.sports.pl/ekstraklasa/artykul.asp?Artykul=37383) Czesław Michniewicz może spać spokojnie - donosi Przegląd Sportowy. Władze Arki nie zamierzają zwalniać szkoleniowca i gwarantują mu pracę co najmniej do końca rundy jesiennej. - Nic mi nie wiadomo o jakichkolwiek roszadach mających nastąpić na stanowisku pierwszego szkoleniowca drużyny. Powiem więcej. Nie zamierzamy zwalniać trenera Michniewicza - powiedział Przeglądowi Sportowemu wiceprezes beniaminka, Piotr Burlikowski. SportoweFakty.pl (http://www.sportowefakty.pl/pilka/2008/11/03/arka-nie-zwolni-michniewicza/) Kiedyś takie sytuacje kończyły się bramkami. Dzisiaj albo doskonale bronią bramkarze albo jest poprzeczka albo ta piłka ląduje nie tam, gdzie powinna. Jest to kolejny przykry dla nas wieczór. Tak w sporcie bywa. Mówiłem, że serie są najgrosze: jak się wygrywa, to jest wszystko fajnie, ale jak się wpadnie w tę serię porażek, to jest problem. Przegraliśmy pięć spotkań i to było widać. Chłopcy nie byli sobą, byli bardzo zestresowani, bali się podjąć ryzyka, grali do najbliższego, ja ich nie winię, starałem się dodać im otuchy w przerwie. Szkoda tylko, że ta bramka padła w takich okolicznościach. Sport24.pl (http://www.pilka.sport24.pl/news/show/74192/ekstraklasa/michniewicz-_zawodnicy_nie_byli_soba) Ogłuszający doping miał zmobilizować zawodników Arki do lepszej gry i pokonania lidera tabeli. Fani nie zawiedli, wspierali wytrwale swoich pupili, jednak ci odwdzięczyli im się nieskuteczną grą i kolejną porażką, mimo niewątpliwych szczerych chęci. PilkaNozna.pl (http://www.pilkanozna.pl/news.php?ID=101011) Jeden z piłkarzy Polonii Warszawa z prawie linii bocznej dośrodkował w pole karne, futbolówka odbiła się od nogi jednego z zawodników i wyszła poza boisko. Arkowcy byli przekonani, że Tomislav Basić zacznie od bramki, jednak sędzia pokazał na rzut rożny. Właśnie po tym zagraniu padła bramka dla gości. Futbol.pl (http://futbol.pl/index_2602.php?a_2501=35008&item=d9f1f364138bc375347dde0d7d545b11&tr=yes&r_13=127) Obrońca Arki Gdynia, Michał Płotka po meczu z Polonią Warszawa powiedział, że jego drużynie do wygranej zabrakło szczęścia. MagazynPilkarski.pl (http://www.magazynpilkarski.pl/liga,36032,Plotka_Bylismy_bardzo_zdeterminowani.htm) Do tej 45. minuty nie wiedziałem nawet, że Marek Sokołowski gra w mojej drużynie. Był zupełnie niewidoczny na boisku - komentował z rozbrajającą szczerością trener warszawian Jacek Zieliński. Niestety, nie po raz pierwszy w ostatnich meczach Arka straciła bramkę po rzucie rożnym. Zanim piłka trafiła na głowę Marka Sokołowskiego przynajmniej dwóch gdyńskich piłkarzy mogło przeciąć jej lot, a zaspał też odpowiedzialny za pilnowanie zdobywcy gola, zawodnik Arki. Był nim chyba Zakrzewski. Tomasz Sokołowski (piłkarz Arki): Na prawej pomocy grałem ostatnio w czasach występów w Legii. Myślę, że dzisiaj nie było najgorzej. Tylko ten wynik... Nigdy jeszcze w karierze nie przegrałem pięciu ligowych spotkań z rzędu. To jakiś koszmar, który trudno wytłumaczyć.. NaszeMiasto.pl (http://gdynia.naszemiasto.pl/sport/917107.html) Po kwadransie gry w zamieszaniu na polu karnym rywali do piłki dopadł Bartosz Ława, jednak strzelił wysoko nad poprzeczką. Po nieco ponad półgodzinie gry Tomasz Sokołowski uderzył wprost w bramkarza. Jednak 1:0 dla Arki powinno być w 39 minucie. Wówczas Wachowicz huknął z linii pola karnego, lecz piłka trafiła w spojenie bramki Polonii. Trojmiasto.pl (http://sport.trojmiasto.pl/Goscinni-dla-lidera-Arka-Gdynia-n30272.html) Nie zapominamy także o ciekawostce Radosław Matusiak to niejedyny piłkarz, któremu złamała się ostatnio kariera. Bliżej zera niż bohatera jest też Marcin Chmiest. Różnica polega na tym, że on nie stacza się w blasku jupiterów Sport.pl (http://www.sport.pl/pilka/1,70985,5876383,Chmiest_jak_Matusiak___pilkarz_skonczony__ale_nie.html)