Jak informuje Przegląd Sportowy, dokument zakładający podniesienie budżetu został już przyjęty przez Zarząd i Radę Nadzorczą klubu, a w najbliższych dniach ma zostać przedstawiony właścicielowi Arki - Ryszardowi Krauze. Jeden z najbogatszych Polaków ostatnimi czasy poinformował o świetlanej przyszłości koszykarskiego Asseco Prokomu Gdynia, a teraz może się okazać czy podobne plany nadal wiąże z ukochanym klubem dużej części mieszkańców województwa pomorskiego, czyli Arką. Zdaniem wielu kibiców to idealny moment na rozpoczęcie budowy nowej, silnej Arki, ale bez dodatkowych środków finansowych nie da się nijak tego projektu zrealizować.

 

W budżecie ma znaleźć się kwota przeznaczona na transfery, które są teraz niezbędne i to w ilości niemalże hurtowej. Po odejściu Bułgarów, Bartka Ławy, kontuzji Andrzeja Bledzewskiego i w sytuacji gdy niepewna jest przyszłość wypożyczonych Adriana Mrowca, Przemka Trytko i Mateusza Sieberta, Arka będzie musiała dokonać blisko dziesięciu transferów, z których kilka powinno być wzmocnieniami pierwszego składu. Najpilniejsze potrzeby to transfer środkowego pomocnika (a najlepiej dwóch), prawoskrzydłowego, dwóch lub trzech obrońców oraz bramkarza, a kto wie i czy i linia ataku nie będzie musiała być solidnie wzmocniona, bo rozmowy w sprawie wykupu Trytki trwają, ale również niepewna jest przyszłość w Arce Joela Tshibamby, którego kusi kilka polskich klubów.

 

Nazwisk, które ostatnimi czasy przewijały się w różnych źródłach oczywiście nie komentowaliśmy, bo od spekulacji (najczęściej nietrafionych) są dziennikarze, ale wierzymy, że ta informacja o podniesieniu budżetu znajdzie ujście w rzeczywistości i Dyrektor Sportowy Andrzej Czyżniewski będzie miał nareszcie prawdziwe pole do popisu.