Arka - Malaga CF 0:0

 

Arka: Witkowski - Kowalski (80' Robakowski), Siebert (70' Ulanowski), Szmatiuk (70' Białas), Bednarek (80' Brodziński) - Labukas (46' Sokołowski), Ława (46' Lubenow), Budziński (46' Mrowiec), Wilczyński (46' Burkhardt) - Tshibamba (46' Trytko), Mawaye (60' Czoska)

 

Malaga: Arnau (46' Santamaria) - Jurado (46' Omar), Stepanov, Manu Torres, Manolo Gaspar - Valdo (65' Pedrito), Xavi Torres (65' David Gonzalez), Edu Ramos, Luque - Al-Mutwa, Juanmi (46' Portillo)

 

Widzów: 300

 

Wyjściowy skład Malagi tworzyli zawodnicy walczący o miejsce w wyjściowym składzie, między innymi tak znani gracze jak Albert Luque, Milan Stepanov czy Xavi Torres. Szansę występu od pierwszych minut dostał również reprezentant Hiszpanii do lat 17, niezwykle utalentowany Juanmi. Razem z nim w ataku zagrał testowany piłkarz z Kuwejtu - Bader Al-Mutwa.

 

W Hiszpanii obecnie są trudne warunki do rozgrywania spotkań piłkarskich, pada deszcz i wieje silny wiatr. W tej scenerii nasi piłkarze przyzwoicie poradzili sobie z hiszpańskim I-ligowcem, remisując bezbramkowo. Witkowski obronił w I połowie dwa groźne strzały Malagi, w której pierwsze skrzypce grali dziś Edu Ramos na pozycji tak zwanego "pivota" oraz świetny lewoskrzydłowy Luque. Nasi piłkarze odpowiedzieli jednym uderzeniem Labukasa w boczną siatkę. W drugiej części gra głównie toczyła się w środkowej strefie boiska, a wynik nie zmienił się już do samego końca. Trzeba oddać jednak, że piłkarzom Malagi należał się w 85 minucie ewidentnie rzut karny po faulu na Luque, ale sędzia nie zdecydował się na użycie gwizdka.

 

Warto dodać, że mecz oglądali oficjele klubu z Malagi na czele z Prezydentem Fernando Sanzem, Dyrektorem Generalnym Lluisem Yanezem oraz Dyrektorem Sportowym Ricardo Rodriguezem. Świadczy to na pewno o tym, że hiszpański rywal potraktował mecz poważnie, a piłkarze mieli przed kim się pokazać. W zgodnej ocenie wynik remisowy był sprawiedliwy, a sparing, mimo ciężkich warunków, pożyteczny.

 

 

Sylwetka rywala:

 

Malaga CF to stosunkowo młody klub, który powstał w 1994 roku. Wcześniej był znany jako Atletico Malagueno, lecz problemy natury finansowej zmusiły Federico Beltrona i Fernando Puche do poważnych zmian w strukturach klubu. Zmieniono nazwę, a drużyna wystartowała w 3. lidze hiszpańskiej. W roku 1999 Malaga po wielu latach wywalczyła awans do Primera Division, wygrywając rozgrywki drugoligowe. Już w drugim sezonie zespół do samego końca walczył o europejskie puchary, ostatecznie przegrywają tę batalię. W 2002 w strukturach klubu nastąpiły kolejne zmiany, a Puche został zastąpiony przez Serafina Roldana. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Zespół awansował do Pucharu Intertoto, skąd dostał się do Pucharu UEFA, gdzie ograł między innymi Amikę Wronki i odpadł dopiero w ćwierćfinale.

 

Następne lata przyniosły stabilizację ligowej pozycji, lecz wiązało się to z kolejnymi problemami finansowymi. Klub został w 2006 roku wystawiony na sprzedaż, a nabywcą okazał się ex-prezes Realu Madryt - Lorenzo Sanz, który przejął 30-milionowe długi i uczynił prezydentem klubu swojego syna, a do tej pory kapitana drużyny - Fernando Sanza. Klub pozbył się najlepiej opłacanych piłkarzy, kontraktując jednocześnie 11 graczy z wolnego transferu i dokonując licznych wypożyczeń. Wiązało się to ze spadkiem, lecz zespół rychło powrócił do Primera Division, wygrywając w ostatniej kolejce 2:1 z Teneryfą przy komplecie 29 tysięcy widzów. Zeszły sezon był dla klubu rewelacyjny, bo Malaga skończyła jako bieniaminek rozgrywki na wysokim 8. miejscu.

 

Na trybunach stadionu w Maladze od kilku lat regularnie zasiada 20-25 tysięcy widzów, a kibicom tego klubu nie są również obce wyjazdy. W zeszłym sezonie najliczniej stawili się na Bernabeu w 3000, gdzie Malaga przegrała 3:4 w kontrowersyjnych okolicznościach. Największymi lokalnymi rywalami Malaguistas są oczywiście fani Realu Betis i Sevilli CF. Klub na obecny sezon sprzedał około 23 tysiące karnetów i w dniu meczu (kasy otwierane 2h przed pierwszym gwizdkiem) w kasach jest tylko 6000 wejściówek. Na trybuny proste bilety kosztują 35-55 euro, natomiast na trybuny za bramkami (Gol i Fondo) 25 euro bez wyjątku.

 

Skład z meczu z Realem:

Munua - Jesus Gamez, Weligton, Ivan, Mtiliga (Portillo) - Toribio, Javi Lopez (Forestieri) - Benachour, Fernando, Duda - Caicedo (Juanmi)