Mateusz Młyński po raz drugi w sezonie otrzymał najwyższą ocenę za mecz ligowy spośród piłkarzy Arki. W głosowaniu za spotkanie z Pogonią wyprzedził Lukę Zarandię i Macieja Jankowskiego.

Pavels Steinbors – 5,09. Przy pierwszym golu dla Pogoni był zasłonięty, przy drugim nie miał wiele do powiedzenia, ewentualnie przy trzecim mógł lepiej wybić piłkę po rzucie wolnym Majewskiego. Ciężko winić Łotysza o porażkę, ale też grał w Arce wiele lepszych meczów.

Damian Zbozień – 4,68. Niezbyt udany powrót po urazie. W pierwszej połowie zachowawcza gra i brak pewności, w drugiej wkradło się pogubienie w akcjach ofensywnych, kiedy trzeba było gonić wynik. Damianowi potrzebny jest powrót do rytmu meczowego.

Frederik Helstrup – 5,08. Niewyraźny występ duńskiego stopera. Stracone bramki w dużej mierze obciążają konto środkowego obrońcy. Do tego przegrał boiskową rywalizację z Buksą.

Christian Maghoma – 5,33. Kongijczykowi potrzebna jest regularna gra, żeby osiągnąć poziom Ekstraklasy. Na razie trochę do niego Christianowi brakuje. Zwłaszcza w dynamice poruszania się po swojej strefie boiska i decyzjach o starcie do piłki.

Adam Marciniak – 4,87. W pierwszej połowie kilkukrotnie dał się niemiłosiernie objechać piłkarzom Pogoni. Cechy wolicjonalne jak zawsze u lewego obrońcy Arki były na wysokim poziomie, ale czasami ciężko nimi zniwelować braki techniczne.

Luka Zarandia – 6,51. Długo się rozkręcał, ale kiedy poczuł swobodę, wszedł na wyższe obroty. W pierwszej połowie bramka, w drugiej powinna wpaść asysta, ale strzał Siemaszki został zablokowany na linii bramkowej. Kiedy wchodził w swój gruziński taniec, pod bramką Załuski robiło się groźnie – tym bardziej szkoda, że nie zostało to udokumentowane golem na 3:1. Znalazł się w jedenastce kolejki tygodnika ,,Piłka Nożna”.

Adam Deja – 5,83. Często po odbiorze piłki brakowało pomysłu, co dalej z nią zrobić. Zaprezentował jednak też kilka udanych zagrań w środku pola. Mówiąc krótko – nierówny mecz ,,szóstki” Arki.

Michał Nalepa – 5,53. Przytomnie uruchomił Młyńskiego w akcji na 2:1, zanotował kilka niezłych wrzutek, ale też miał swój udział w przegraniu przez Arkę środka pola. Brakowało zbierania drugiej piłki czy wygrywania przebitek.

Michał Janota – 6,17. Skutecznie egzekwowany rzut karny, dzięki któremu Arka wróciła do meczu. W dużym stopniu pomógł w kreowaniu akcji ofensywnych, ale też grał nieco niżej niż w poprzednich spotkaniach. Nie ustrzegł się również niecelnych podań.

Mateusz Młyński – 6,95. Kapitalne prostopadłe podanie do Zarandii, które dało Żółto-Niebieskim trafienie na 2:1. Dwie świetne akcje indywidualne, którymi stworzył zagrożenie pod bramką Załuski. Na minus z kolei przestoje w koncentracji i czytaniu gry, co jest jednak charakterystyczne dla tak młodych piłkarzy.

Maciej Jankowski – 6,37. Dzięki jego sprytowi i umiejętności zastawienia się Arka dostała rzut karny, wykorzystany po chwili przez Janotę. Zastępujący Kolewa na szpicy ,,Jankes” miał trudne zadanie polegające na walce w powietrzu z Walukiewiczem i Dwalim, ale poradził sobie z tą misją nienagannie.

Rafał Siemaszko – 4,37. Mógł uratować Arce remis, ale jego strzał do niemal pustej bramki jakimś cudem wyblokował Walukiewicz. Dał zespołowi dużo walki, ale też zbyt często faulował piłkarzy gości.

Adam Danch – 5,09. Zastąpił kontuzjowanego Helstrupa, kiedy Arka przegrywała już 2:3, i ustrzegł się błędów. W końcówce meczu grał już dość wysoko, ale ten manewr taktyczny nie zapewnił Arce punktów.

Nabil Aankour – grał zbyt krótko, by zostać oceniony.

Najwyższa średnia ocen

7,71 – Mateusz Młyński

7,31 – Pavels Steinbors

6,71 – Michał Janota

6,70 – Luka Zarandia

6,23 – Adam Deja

Najczęściej wybierani piłkarzem meczu

6 – Pavels Steinbors

3 – Michał Janota

2 – Luka Zarandia, Mateusz Młyński

1 – Damian Zbozień, Maciej Jankowski