Enrique Esqueda pojawił się na zgrupowaniu Arki w sobotę i jest testowany przez klub. Sparing z FC Botosani był dla 29-letniego Meksykanina pierwszym występem w barwach Arki. Napastnika do Turcji przyleciał oglądać prezes Wojciech Pertkiewicz.

Esqueda wyszedł na boisko w podstawowym składzie żółto-niebieskich, mając za partnerów na skrzydłach Patryka Kuna i Lukę Zarandię, a w drugiej linii Grzegorza Piesio, Andrija Bohdanowa i Michała Nalepę. Początek spotkania należał do Arki, żółto-niebiescy próbowali jednak dośrodkowań czy wstrzelania piłki w pole karne, bardziej niż gry kombinacyjnej. Esqueda pierwszy raz okazję do pokazania się dostał w 16. minucie... we własnym polu karnym. Skutecznie interweniował, wybijając piłkę głową po dośrodkowaniu z narożnika. Powtórzył to jeszcze w 42. minucie. Wcześniej, w 25. minucie meczu, były napastnik Chiapas otrzymał piłkę z lewej strony i zdecydował się na uderzenie, nie trafił jednak w światło bramki. Sześć minut później otworzył wynik spotkania, otrzymując dobre podanie od Tadeusza Sochy. Esqueda przyjął futbolówkę, zawahał się, po czym przymierzył w lewy róg bramki Botosani i precyzyjnym uderzeniem pokonał golkipera gości.

Esqueda spędził na boisku 45. minut. Na razie nieznana jest jeszcze decyzja dotycząca jego przyszłości w Arce.